My Actifit Report Card: June 7 2025

Wczoraj los nas rzucił wbrew prognozom pogody do opolskiego zoo. Deszcz, nie deszcz, dzieciom trzeba zapewniać rozrywki i nie ukrywam, że wcale nie byłem fanem tego pomysłu. No ale dzieci rozerwało. Szczególnie bombliczka, która mimo wszystko nie ogarniała, ale była bardzo zaangażowana. Chłopak, pomimo tego, że zakosili nam rowerek przy wejściu, dzielnie przeszedł z 5 km bez jakichkolwiek uwag. A czasem różnie z tym bywa.

Yesterday, fate threw us against the weather forecast to the Opole Zoo. Rain, no rain, children need to be entertained and I won't hide the fact that I wasn't a fan of the idea at all. But the children had a blast. Especially the bombliczka (she-moppet) , who, despite everything, couldn't get it together, but was very engaged. The boy, despite the fact that they impounded our bike at the entrance, bravely walked 5 km without any complaints. And sometimes it's different with that.